Mieliśmy pojechać na weekend majowy w Bieszczady, ale jak zwykle lało i było zimno, więc nic z tego nie wyszło.
Za to długi, czerwcowy weekend 04-08.06.2015 nie rozczarował i wybralismy się na "jazdę próbną" po Suwalszczyźnie by sprawdzić jak się sprawuje na trasie:)
04.06.2015
Jestem oczarowana Suwalszczyzną! To kraina jezior i lasów. Jest czysto, spokojnie, malowniczo i dużo jest szutrowych dróg wzdłuż lasów. Gorąco zachęcam by spędzić tu nie jeden weekend!
Z Krakowa co prawda to 600km, ale warto było.
Nudna jazda, głównymi drogami, ale chcieliśmy szybko dojechać na miejsce.
Zatrzymaliśmy się za Augustowem we wsi Przewięź, w ośrodku "Patelnia" nad jeziorem Białym w małym drewnianym domku w lesie z pięknym widokiem na jezioro. A Patelnia to plaża zboczu skarpy.
Widok z tarasu wieczorem, tuż po przyjeździe wynagrodził nam nieciekawy przejazd.
05.06.2015
Tego dnia chcieliśmy zwiedzić okolicę.
Jeszcze raz powtórzę swój zachwyt nad tym malowniczym krajobrazem pięknych jezior i lasów.
Zaczęliśmy od śluzy we wsi Gorczyca, a potem następna jedyna taka dwukomorowa śluza na Kanale Augustowskim i w Polsce.
Z powodu dużej różnicy poziomów między jeziorem Paniewo a jeziorem Krzywym, która wynosi ponad 6m, śluza składa się z dwóch połączonych ze sobą komór. Wybudowana w latach 1826-1828.
Mieliśmy to szczęście i widzieliśmy śluzowanie kajaków.
A teraz napełniannie drugiej komory, by wyrównać poziom jeziora i otwarcie drugiej śluzy
Jedziemy dalej
Następnie zwiedziliśmy były klasztor Kamedułów na wzgórzu nad jeziorem Wigry.
Wieża zegarowa i widok na panoramę z góry
Apartamenty papieskie i kościół w Wigrach
Udaliśmy się w kierunku Puszczy Romnickiej by zobaczyć mosty w Stańczykach
To potężne wiadukty nieczynnej linii kolejowej Gołdap - Żytkiejmy. Są jednymi z najwyższych w Polsce, długość - 200m i wysokość 36m. Konstrukcja żelbetowa, pięcioprzęsłowa o równych 15m łukach.
Filary ozdobione są elementami wzorowanymi na rzymskich akweduktach w Pont du Gard, które zwiedziliśmy w zeszłym roku podczas wyprawy po Francji. Stąd nazwa - Akwedukty Puszczy Rominckiej.
Dalej w drogę wśród malowniczych krajobrazów
i tak aż do granic Polski...
w tle Rosja
Dotarliśmy do trójstyku granic Polski, Litwy i Rosji.
Po drodze kościół w Wiżajnach
Kolejny i ostatni przystanek tego dnia to Sejny.
Bazylika w Sejnach
i na koniec tak udanego dnia zawitaliśmy do Karczmie Litewskiej w Sejnach na bliny litewskie i kartacze
A takie widoki mieliśmy na dobranoc w drodze powrotnej :)
06.06.2015 Wycieczka do Wilna
Tego dnia odstawiliśmy motocykl, ponieważ jeszcze z Krakowa kupiliśmy wycieczkę do Wilna.
Wyjazd 6:00 rano.
Pierwszym miejscem jest piekny zamek w Trokach
Zamek w Trokach położony na jeziorze Galwe na Litwie w miejscowości Troki. Obiekt jest w znacznym stopniu rekonstrukcją z 2 poł. XX wieku.
Zamek został wzniesiony w XIV–XV w. przez wielkiego księcia litewskiego Kiejstuta i jego syna Witolda, który w 1430 zmarł na zamku. Troki były w tym okresie ważnym ośrodkiem Wielkiego Księstwa Litewskiego. Jest to jedyny zamek w Europie Wschodniej stojący na wyspie.
Wilno
Nekropolia na Rossie, to cmentarz założony na początku XIX wieku przez misjonarzy. Obecnie jego obszar to ponad 10 hektarów. Pochowano tam między innymi serce Marszałka Józefa Piłsudskiego w maju 1936 roku.
Kościół św Piotra i Pawła to najpiękniejszy barokowy kościół w Wilnie, słynący swoim wystrojem wnętrza. Kościół zdobi około dwóch tysięcy stiukowych rzeźb.
Katedra św. Stanisława
Ostra Brama
Kościół św. Anny
07.06.2015 Żegluga Augustowska i "spacer" po okolicy
Śluza w Przewięzi
Studzieniczna- Sanktuarium Maryjne
A wieczorem wybraliśmy się na przejażdżkę po okolicy mijając kolejne śluzy: mikaszówka, sosnówek, tartak.
Śluza tartak, trzynasta śluza na Kanale Augustowskim
Tak nam się spodobało, że dotarliśmy do wsi o wpadającej w ucho nazwie Stare Leśne Bohatery tuż przy granicy z Białorusią.
Tak blisko, to postanowiliśmy podjechać do zielonej granicy by zobaczyć ją z bliska.
Podjechaliśmy szutrową drogą pod górę i proszę...
Kat, a w tle Białoruś. Cisza, spokój, po prostu pięknie
Jak tylko zjechaliśmy w dół, okazało się, że nie był to najlepszy pomysł, bo zatrzymał nas patrol straży granicznej. Pojawi się nagle na quadzie i zaczęło się przesłuchanie. Dostali namiary, że ktoś się kręci przy granicy. Musieliśmy się długo tłumaczyć, że granicę widzielismy z daleka i że jej nie przekroczyliśmy. Dodam tylko, że mandat za takie przekroczenie to 500 zł. Na Białoruś potrzebna jest wiza. Pogranicznicy oprócz naszych zapewnień musieli mieć jednak jakiś dowód, dlatego podjechaliśmy już pod samą granicę,by sprawdzić, że nie ma tam śladów naszych kół. Po tym puścili nas w spokoju :)
A my wróciliśmy pięknymi, szutrowymi drogami głównie przez las do naszego domku w Przewięzi.
Ten dzień podobał mi się najbardziej
Tak spędziliśmy super weekend na suwalszczyźnie. Gorąco polecam!
08.06.2015
Na drugi dzień czekał nas powrót do Krakowa. Trochę urozmaiciliśmy drogę, dołożyliśmy km i zawitaliśmy do "Rancza" w Wilkowyjach na ławeczkę :)
Większość scen serialowego "Rancza" kręcone jest we wsi Jeruzal.
Sławna ławeczka
A na drogę kupiliśmy mamrota w sklepie u Krysi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz